Myślałem, że nasza wycieczka do Fromborka kończy się na wzgórzu katedralnym. Więc po przekroczeniu bramy sądziłem, że zmierzamy na parking. Gdy nie wypowiem czegoś głośno, często trudno domyślić się co tkwi w głowach innych. Mnie nie dawał spokoju ogromny budynek z czerwonej cegły ze spadzistym nadpalonym dachem widoczny z wieży Radziejowskiego. Idąc dalej dotarliśmy nad Zalew Wiślany Frombork
Kościół pw. św. Mikołaja
Przez opustoszały rynek, bez żadnych drogowskazów, od uliczki do uliczki docieramy do zagrodzonego budynku. Żadnej tablicy informacyjnej, nie ma wątpliwości, że był tu kościół, ale jaki spotkał go los? Próbuje zasięgnąć wiedzy w Internecie i już wiem, że stoję przed byłym kościołem pod wezwaniem świętego Mikołaja.
Prosta w swej formie prostokątna bryła ze stromym dachem, wyróżnia się na tle innych budynków umiejscowionych w pobliżu. Wnętrze budynku spłonęło w 1945 roku. Dopiero piętnaście lat później podjęto działające zmierzające do adaptacji wnętrz. Powstała tu kotłownia miejska, która działa tu do 2002 roku. Gdyby dziś udostępnić ja dla zwiedzających wyróżniałaby się swym gotyckim stylem na tle innych nie tylko w pobliskiej okolicy Fromborka.
Idziemy dalej, wąskimi uliczkami w kierunku przystani Zalew Wiślany Frombork. Widać było ją z wieży radziejowskiego. Wchodzimy na szeroki deptak oddzielony niewielkim kanałem od opustoszałych zabudowań. Pewnie w sezonie wakacyjnym tętni tu życie. W środku maja wszystkie sklepiki pozamykane, cisza, brak żywej duszy. Przechodzimy wzdłuż zacumowanych łódek by wreszcie stanąć na brzegu Zalewu Wiślanego.
Frombork Przystań
Domyślamy się, że stąd pewnie odpływają statki pasażerskie przemieszczające miejscowych i turystów na drugi brzeg Zalew Wiślany Frombork do Mierzej Wiślanej lub w innych kierunkach. Rozglądamy się dookoła, jest cicho, woda spokojnie faluje. Od głębokich wdechów i wydechów powstrzymuje nas zapach, czystość pozostawia wiele do życzenia. W oddali widoczna plaża, może tam woda jest bardziej przystępna.
Wracamy, obok nas przejeżdża dwóch rowerzystów, małżeństwo seniorów rozgląda się za noclegiem. Przy tawernie, po drugiej stronie przystani dostrzegam hotel, może tam odpoczną i wyśpią się przed kolejnym etapem swojej rowerowej wycieczki. My kierujemy się w stronę Elbląga. Ten dzień jeszcze się dla nas nie skończył.
___
Lokalizacja: Zalew Wiślany, Frombork, Polska
Zdjęcia: źródło własne, maj 2021