Palffy Restaurant Gyor - Zakamarki Świata

Dawno, dawno temu Gyor był rzymską osadą. Fakt ten odkryłem dopiero tego lata. To mogłoby tłumaczyć dlaczego w Palffy Restaurant tak dobrze smakuje pizza. Zamawiałem ją niemal za każdym razem gdy odwiedzaliśmy to węgierskie miasto. W restauracji nigdy nie brakowało gości, mimo to udawało się usiąść przy stoliku z widokiem na płytę rynki i fontannę.

Restauracja Palffy w Gyor

Wczesny wieczór, ruszamy z pensjonatu Fehér Hajó Panzió w kierunku starego miasta. Przechodzimy uliczkami wśród niskich kamienic. Na rynku nie działa fontanna, jeden stały punkt naszej kolacji odpada. Szukamy wolnego stolika w Palffy Restaurant. Gości nie brakuje, udaje się również nam. Wybór z karty jest oczywisty. Pizza z owocami morza, druga z rukolą i parmezanem.

Choć wszystkie stoliki są zajęte na nasze placki nie czekamy zbyt długo. Smak sprawdzony, dobre ciasto i składniki. Apetyt dopisuje, zjadamy kolejne kawałki wspominając i porównując pizzę, z tymi, które zajadaliśmy jeszcze nie tak dawno na kempingu Lanterna i w Novigrad. Ta z Palffy Restaurant w Gyor może nie jest wyjątkowo, ale żaden miłośnik nie powinien być zawiedziony.

Kolejnego wieczoru o stolik w Palffy Restaurant Gyor jeszcze trudniej. Siadamy tam gdzie akurat zwalnia się miejsce. Ostatni wieczór na Węgrzech, wakacji, przed powrotem do domu. Kolacja powinna być specjalna. Nie zaglądamy w menu na strony z pizzą. Wybór dań nie przychodzi łatwo. Dostrzegam na zdjęciu mój ulubiony składnik mięsnych dań na Węgrzech. Koguci grzebień pomaga mi w wyborze.

Cigány Pecsenye

Stek po cygańsku jest z wieprzowiny. Kiedy kelner z Palffy Restaurant w Gyor postawił talerz przede mną ucieszyłem się z ilości słoniny na pieczeni. Nie jeden, a cztery kogucie grzebienie zapowiadały prawdziwą ucztę uczt. Niestety kawałki słoniny okazują się bardzo słone, za słone. Czy osobno, czy z kawałkiem mięsa nie komponuje się, nie uzupełnia pozostałych składników. Jem, ale oczekiwanie jest dalekie od rzeczywistości.

Podobnie jak frytki z batatów, które zamówiliśmy sugerując się ich popularnością na innych stolikach. Niestety ich słodkość również nie zdołała poskromić kolejnych słonych kawałków koguciego grzebienia. W tamtym momencie oddałbym wiele za smak jaki zapamiętałem w restauracji Butykos Kisvendéglő w Eger. Samo mięso także nie zachwyciło.

Sałatka z kurczakiem w Palffy w Gyor — Sałatka z kurczakiem w Palffy Restaurant

Nie jestem zbytnio wybrednym fanem mięsa. Muszę jednak przyznać, że restauracja Palffy Restaurant lepiej wypadła pod względem włoskiej kuchni. Na naszym stole w trakcie kolacji w pojawia się także sałatka z grillowanym kurczakiem. Warzywa świeże, chrupiąca sałata, do tego soczysty, nie wysuszony kurczak, całe danie jest zdecydowanie smaczniejsze od steku po cygańsku.

Adria Gelato Fagylaltozó

Trzecią pozycją jaką zamówiliśmy w Palffy Restaurant był… puchar lodowy ferrero. Jeden łasuch może nie podołać tej słodkiej uczcie. Dobre lody i bakaliowe dodatki. Rzecz warta grzechu. Jak małe co nieco w lodziarni Adria Gelato Fagylaltozó, którą odkrywamy w trakcie spaceru. Na placu, pod którym dostępny jest parking, na rogu jednej z uliczek znajduje się cukiernia, która naszą uwagę zwróciła z powodu kolejki.

Warto chwilę poczekać, zbliżając się do lady można poświęcić ten czas na wyborze smaków, których jest cała paleta. Po zakupie możecie zasiąść przy murku lub na ławce. Wszyscy zajadający są żywą reklamą Adria Gelato Fagylaltozó, przyciągając kolejnych spragnionych słodkiej ochłody. Bardzo dobre lody, na które warto zajść spacerując uliczkami po Gyor.

Aragonit Kávézó

Tuż przy Fehér Hajó Panzió, w którym nocujemy w trakcie pobytu w Gyor znajduje się nieduża kawiarnia Aragonit Kávézó. Skuszeni logo illy wybieramy się na podwójne espresso. Miła pani poleca nam coś na przekąskę. Nie odmawiamy. Siadamy na zewnątrz przy małym stoliczku tuż przy drodze. Być może daleko tej chwili do włoskiego klimatu, ale wszystko nadrabia sama kawa. W błogi stan wprawiają nas zakupione słodkości.

Odkąd pamiętam kawa na Węgrach była pewniakiem. W Polsce ta jakość dotarła dopiero w ostatnim czasie. W Gyor pod względem kawy nie było zawodu. Tak jak zamawiana w Palffy Restaurant pizza. Po doświadczeniu z Cigány Pecsenye, obstaje przy włoskich korzeniach tego uroczego, klimatycznego miasta.