W czasie weekendowego pobytu w Głuchołazach kwaterujemy się w domu „Między drzewami” w Gierałcicach. Zachęcił nas do tego przyjaciel, utalentowany poszukiwacz takich urokliwych zakamarków na Ziemi.
Mamy do dyspozycji piętro i poddasze wielorodzinnego domu. Na parterze mieszka gospodyni. Obie kondygnacje są niezależne, posiadają oddzielne wejścia. Oprócz grzecznościowych powitań na początek dnia można czuć się swobodnie „jak u siebie”.
Do dyspozycji mamy duży salon z kominkiem połączony z aneksem kuchennym. Posiada on dodatkowe pomieszczenie. W spiżarce znajdziemy lodówkę z zamrażarką oraz regał na różnego typu rzeczy.
Pierwsza z łazienek posiada kabinę prysznicową. Druga, mieszczącej się na piętrze, wyposażona jest w wannę. Połączona jest z przestrzenną sypialnią z małżeńskim łóżkiem.
Na dole znajdują się trzy sypialnie. Jedna z nich to pokój dziecięcy z całym asortymentem zabawek, gier planszowych i pluszowych maskotek. Przez niego przechodzimy do po dużego pokoju z biurkiem i dwoma rozkładanymi kanapami.
Ostatnia sypialnia wyposażona jest w dwa pojedyncze łóżka.
Salon wraz z aneksem to niezwykle urokliwe miejsce. Meble kuchenne wbudowane są w ceglane murki. Różnorodne akcesoria doskonale komponują się z urokliwym stylem. Część kuchenna uzupełnia klimatyczny salon.
Choć na ścianie mamy duży ekran telewizora to umiejscowiony został tak aby nie stanowić centralnego punktu pomieszczenia. Dzięki temu nie gryzie się ze starymi meblami.
Kredensy, wielki stół z krzesłami, ława z kanapą i fotelami. Zapalony kominek i można odpoczywać
Na zewnątrz mamy do dyspozycji miejsce na gry grupowe, plac zabaw dla dzieci, możemy rozpalić ognisko lub zrobić grilla. Idąc na spacer, ponad zabudowania, wyjdziemy na rozległe, niezmierzone pola, gdzie nie widać zabudowań. Cisza piszcząca w uszach. Spokój. Brak cywilizacji.
Dom „Między drzewami” w Gierałcicach k. Głuchołaz to miejsce na końcu świata. Gdzie ma się wrażenie, że nie dotarła cywilizacja. Potrzebujecie restartu umysłu? Pojedźcie, sprawdźcie i przekonajcie się sami.