Hotel 500, Zegrze, Polska, zdjęcie: źródło własne |
Pewnie wokół Warszawy jest więcej takich miejsc, przy głównych drogach, dogodny dojazd, z dużą ilością miejsc parkingowych. Hotele z salami konferencyjnymi, dobre na dwa – trzy dni spotkania, konferencji, szkolenia. Hotel 500 w Zegrzu ma jedną dodatkową zaletę, położony jest nad Jeziorem Zegrzyńskim. Obejście z molo pozwala zaczerpnąć świeżego powietrza, odetchnąć. Widok jest ładny, przypomina węgierski Balaton.
Jadę do wyznaczonego celu, który nie jest moim wyborem. Z południa Polski zajmuje to chwilę. Warszawa od kilku lat otoczona jest obwodnicą, która pomimo długiej drogi pozwala skrócić jej czas. Hotel 500 w Zegrzu mieści się przy drodze 61.
Doba hotelowa zaczyna się od 14. Pokój dostaję przed 15. To efekt obłożenia, czasu trwania doby hotelowej i najwidoczniej brakach w personelu. Czas obiadu więc w zasadzie problemu nie ma, choć miło byłoby się odświeżyć po podróży.
Pokój
Hotel 500, Zegrze, pokój dwuosobowy, zdjęcie: źródło własne |
Od wejścia wąskie przejście, choć optymalne. Dwie osoby nie wpadają na siebie. Okno wychodzi na stronę od ulicy. Nawet uchylone nie zakłóca ciszy nocnej. Zmęczenie podróżą też odgrywa tu rolę.
Wnętrze pokoju nie do końca odpowiada wystrojowi recepcji i korytarzy. Budynek z zewnątrz też nie jest niczym wyszukanym. Rozległy, dwupiętrowy budynek, do dyspozycji gości winda.
To rzecz gustu, lecz brak w tym harmonii. Nowoczesne ściany i kanapy oraz fotele w stylu klasycznym.
Hotel 500, Zegrze, przedpokój, zdjęcie: źródło własne |
Z wąskiego korytarza wchodzimy do przedpokoju. Niewielka garderoba i na pierwszy rzut oka brak szafy. Jej funkcje spełnia jedna z wiszących szafek nad stolikiem nocnym. Ten posiada sprytną szufladę, ukrywającą to co położycie pod spodem. Stolik, biurko, lodówka, wszystkie meble w kolorze czarnym. Nad łóżkiem wielkie lustro. Ma sprawiać by pokój był większy. Jego ciemność, brak okna od strony południowej sprawia, że pomysł nie do końca się sprawdził.
Łazienka z dużym prysznicem. Niski brodzik i szklana do połowy. Wyposażenie łazienki to znów nowocześniejszy styl. Do momentu wejścia do kabiny wszystko było na plus.
Woda ciepła, znośne ciśnienie i nagle wielki smród wydobywający się z odpływu! Dobre wrażenie prysło. Pośpiech przy sprzątaniu, czy problem globalny.
Wyżywienie
Hotel szczyci się więcej niż jednym ekspresem do kawy. Nawet w kuluarach konferencji, przerwa kawowa to przyjemność. Smaczna, aromatyczna kawa z ekspresu także na śniadanie.
Hotel 500, Zegrze, łazienka, zdjęcie: źródło własne |
W czasie porannego posiłku miałem obiekcje jedynie do zbyt małych kubków na herbatę. Samo jedzenie dobre i w dużym wyborze. Oprócz standardowych dań dostępne nawet naleśniki, spotykany, choć rzadko, rarytas na stołówce hotelowej.
Ponadto w Hotelu 500 na śniadanie mamy Jajecznica, wędliny gotowane i pieczone, parówki, bekon, wędliny, warzywa, coś słodkiego, najeść można się było do syta i nabrać energii na resztę dnia.
W porze obiadowej dania równie dobre. Podane w formie szwedzkiego stołu, do wyboru pieczenie, ryby, warzywa na parze. Przed pierwszym daniem można zjeść dwa rodzaje zup. To opcja dla uczestników zorganizowanych imprez. Zapewne smak i jakość nie ustępuje dla gości indywidualnych.
Podróżując z południa polski opcja postoju i noclegu w Hotelu 500 w Zgierzu, w drodze na północny wschód, musiałaby wypaść w wyjątkowych okolicznościach. Pytanie tylko czy znajdzie się wtedy chociaż jeden pokój?
Strategia zarządzających wyraźnie nastawiona jest na spotkania grupowe. Czas pobytu uprzyjemnić ma Jezioro Zegrzyńskie, spacer po molo. Alternatyw po drodze jest wiele co widać gołym okiem. Minąć i wspomnieć byłem tu i dalej patrz przed siebie.
—-
Pobyt w Hotel 500, Zgierz, październik 2018