Z cyklu nie polecam
McDrive, możliwość odbioru jedzenia prosto a auta jest wygodną formą. Są sytuacje, choćby obecna, gdzie nie można konsumować zamówionego jedzenie bezpośrednio w lokalu, gdy opcja zamówienia na wynos jest tą jedyną.
Podjeżdżam do okienka, składam zamówienia. Zapraszam do okienka. Tam płacę kartą i słyszę od kasjera zapraszam dalej. Ruszam, za mną robi to samo cała kolejka. Paragon? No nic, może dają mi go z zamówieniem. Czekamy, okienko otwiera się, napoje, zanim torba z zamówieniem. Podaje je pasażerce i rusza. Jak poprzednio wszyscy za mną robią to samo.
- Zawsze bierz paragon przy kasie! jest podstawą reklamacji.
Nie jemy w aucie, pogoda ładna zjemy na tarasie. Z pewnością na to liczyła także obsługa, wydając nie kompletne zamówienie i pozbawiając jednej osoby posiłku. Wrócić się? Tylko z czym gdy nie ma paragonu! Przestrzegam wszystkich przed tym miejscem McDonald’s przy ul. Partyzantów 44 w Bielsko-Biała.
Ja nauczony tym doświadczeniem, poniekąd zmuszony do kolejnych postojów nauczyłem się przed odjechaniem od okienka sprawdzać torby czy całe zamówienie zostało zrealizowane przez obsługę. Napiszę tylko, że kolejny podobny incydent spotkał mnie w mikołowskim McDonald’s. Paragon dostałem, a dwa (!) cheeseburgery musiałem wyegzekwować od obsługi.
- Zawsze sprawdzaj czy przy okienku czy otrzymałeś wszystko co zamówiłeś!
Z tego powodu też jestem wyrozumiały dla zamawiających i odbierających przede mną na McDrive, gdy dłużej nie odjeżdżają od okienka.
___
Restauracja McDonald’s przy ul. Partyzantów 44, Bielsko-Biała, sierpień 2020
zdjęcie: za Google Maps