Przydrożne restauracje McDonald’s wzbudzają duże zaufanie pod względem sanitarnym. Przy okazji postoju można napić się sprawdzonej kawy. Ostatnimi czasy miłym dodatkiem do standardowego menu stały się oddzielne kawiarnie McCafe.
To już drugi raz kiedy na postój wybrany został McDonald’s w Mogilanach przy Zakopiance. Ochotę na coś słodkiego spotęgowało oferowane tiramisu. Na wstępie dodam, że wielkość nie idzie w parze z ceną. Kiedy już spróbujemy zapomnimy o ekonomii. Ciasto jest warte posmakowania.
Tiramisu w McCafe to niemal ideał przepisu. Niczego nie jest za dużo. Wszystkie składniki odpowiednio dobrane. Ciasto nie jest suche, ani też za wilgotne. W przydrożnej kawiarni to doskonała oferta. Bez ukrytego talentu cukiernika, który nie pozwala nam zapomnieć i sprawia, że tęskni się za powrotem w to miejsce. Żadnego też rozczarowania.
Kiedy organizm nie daje nam spokoju i domaga się małego conieco. Warto zatrzymać się widząc znak McCafe. To miejsce z pewną kawą, przytulnym wystrojem i najczęściej dobrze utrzymanym zapleczem toalet. W nich znajdziemy także miejsce na przebranie naszej najmłodszej pociechy.
Bywają wyjątki potwierdzające tą regułę. Z takim miejscem spotkaliśmy się na zakopiańskich Krupówkach.
Miejsce nieustannie oblegane przez turystów nie zapewnia komfortu swobodnego skorzystania z ubikacji. Co gorsza, nie ma żadnego miejsca aby móc przewinąć małą pociechę.
Słysząc o staraniach dostosowania miasta Zakopane do swobodnego przebywania rodziców z niemowlakami, McDonald’s przy Krupówkach 26 oddala je od zamierzonego celu.
Kawiarnia McCafe w restauracji McDonald’s, Mogilany, ul. Krakowska 24a
zdjęcie: Google Maps