Jeszcze kilka lat temu centrum Katowic odstraszało, zamierało. W zasadzie nie istniało. Studenci, młode osoby ze strefy biznesu, managerowie, prezesi chcieli się gdzieś spotykać.
Na szczęście ktoś dostrzegł te potrzeby. Ktoś inny zajął się modernizacją miasta. Z kolejnymi latami miasto przeobraziło się nie do poznania.
Dla mieszkańców ościennych miast zaczęły docierać informacje o odnowionej ulicy Mariackiej. Stała się prawdziwym centrum towarzyskim.
Sam miałem okazję brać udział w spotkaniu biznesowym organizowanym w restauracji hotelu Qubus Prestige. Dania, organizacja zrobiły wtedy na mnie wrażenie.
Od tego momentu obserwowałem dynamiczny obrót zdarzeń. Zmieniło się Centrum miasta, zmodernizowano dworzec kolejowy, otwarto galerie handlowe, stworzono pasaż. Odnowie poddano Spodek i jego okolicę. Przejeżdżając obok niego można dostrzec największe zmiany w mieście. Wyburzono biurowiec pamiętający czas wczesnego PRLu. W jego miejsce powstaje nowoczesny biurowiec. Tuż za nim oddano do dyspozycji społeczności Międzynarodowe Centrum Kongresowe oraz siedzibę Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Jednak największe wrażenie robią tereny po nieczynnej kopalni oddane do dyspozycji Muzeum Śląskiego. Powstały „szklane domy”, a obok nich i szybu pełniącego wieżę widokową otwarto Moodro Restaurant.
To w nim na początku czerwca 2016 r. odbyło się spotkania, w którym miałem okazję uczestniczyć.
Przyznaje się, że od chwili kiedy przekroczyłem próg restauracji Moodro moje oczy przejrzały. Sądziłem, ze idę do miejsca z salą konferencyjną. Zignorowałem wcześniejszą wizytę na stronie internetowej. Może to i dobrze. Surowe ściany z gołej czerwonej cegły i industrialny klimat. Byłem pozytywnie zaskoczony i ciekawy co oprócz interesujących prezentacji przydarzy się jeszcze.
Rozsiedliśmy się w niewielkiej sali przy złączonych stolikach. Do naszej dyspozycji w formie przystawek smaczne kanapki. Do picia woda mineralna. Jednak najlepsze było przed nami. Menu składało się z trzech dań głównych: mięsnego, rybnego i kopytek.
Wybrałem ostatnią z nich. Bardzo dobre kluseczki (pietruszka, rokpol, pistacie) utwierdziły mnie, że nawet najprostsze może być niemal doskonałe.
Deserowe ciasta rozpływały się w ustach. Pokusa nie do odparcia.
Moodro Restaurant w Katowicach to miejsce na wyjątkowy wieczór. W tym miejscu musi panować pasja. Inspiruje gospodarzy i zachwyca gości. Warto odwiedzić i ulec jej magii.
Katowice zrobiły ogromny krok i postęp w stronę przyjezdnych. Są też przyjaźniejsze lokalnej społeczności spragnionej kultury, rozrywki, spotkań, zabawy, rozmowy, dobrego jedzenia.
___
Zdjęcia: strona moodro.pl