Zakamarki Świata

Wspomnienia z podróży po Świecie i Polsce opinie o hotelach, kempingach, restauracjach, aquparkach, zabytkach. Zapraszamy do lektury.

PolskaRestauracje

Restauracja U Kusia Mikołów

Restauracja U Kusia Mikołów

Mikołów sąsiaduje z Katowicami, Rudą Śląska, Gliwicami i Tychami. Prowadzi przez niego droga na Wisłę i Ustroń. Punktem orientacyjnym jest skrzyżowanie, na którym oprócz dwóch stacji paliw znajduje się hipermarket Auchan. Przy Łącznej, na skrzyżowaniu z ulica Wojska Polskiego znajduje się restauracja U Kusia Mikołów z wieloletnią tradycją.

Gdy mówisz żurek śląski od razu myślisz o tym miejscu. Lubisz dużo, syto i tradycyjnie? A do tego smacznie i tanio? Będąc w okolicy rozważ zjazd z drogi Gliwickiej lub Cieszyńskiej i zatrzymaj się w restauracji U Kusia.

Obiad u Kusia w Mikołowie

Siadamy w głównej sali. Wystrój? Tym razem pomińmy ten temat. Widać, że miejsce się zmienia. Otwiera własny hotel, modyfikuje wnętrza. Stolików nie jest za wiele, a te które już są do gustownych nie należą. Są ludzie i to jest najważniejsze. Przechodzimy do karty dań. Rosół i żurek śląski. Na drugie może, któryś z placków. Interesuje nas góralski i drwala. Na dobitkę pierogi. Dla dzieci tradycyjny kotlet z kurczaka z kartoflami.

Kelner wysłuchuje nas po czym pyta czy jesteśmy u nich pierwszy raz? Odpowiadam, że na obiad tak. Więc pewnie nie zdajemy sonie sprawy jak wielkie są porcje. Chwila zastanowienia i uszczuplamy zamówienie o jeden placek. Dobry, domowy rosół. Sprawdzony żurek. W zasadzie mógłbym zjeść jeszcze pierogi i podziękować. Danie dla dziecka spokojnie nasyci także dorosłą osobę.

Pierogi ruskie smakują dobrze, jest ich więcej na talerzu niż podaje menu. Powiedzenie mówi, że darowanemu koniowi, mimo to ja stwierdzam, że bez rewelacji. Zjeść można, choć może faktycznie lepiej przemyśleć sprawę i zostawić miejsce na danie główne z prawdziwego zdarzenia. Placek po zbójnicku. Talerz pełen sytości, niepozbawiony tłustości. Składa się z tradycyjnego placka, gulaszu i kapusty zasmażanej. Nikt nie mówił, że ma być zdrowo. Jest tego tyle, że pomimo podziału zabieramy resztę na wynos.

Na wynos

W domu podzielimy go jeszcze między siebie. Najedzeni to kulturalna wersja tego jak się czuje wychodząc z restauracji U Kusia. Portfel uszczuplał w ramach rozsądku. To istotna rzecz. Skupcie się na sobie, nie rozglądajcie zbyt wile po sali. Gdy jest potrzeba skorzystajcie z czystych, zadbanych toalet. Najedźcie do syta i jak będziecie chcieli to wrócicie. Restauracja U Kusia to mikołowska tradycja i sprawdzona marka.
Zapraszam.


Restauracja u Kusia, Mikołów, grudzień 2016
zdjęcie: źródło własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.