Być może czytasz właśnie tekst o restauracji widmo. Co prawda w internecie spotkać można opinie ale jak jest na prawdę? Wchodzimy do baru przy hotelu Pod Wulkanem w Kluszkowce drzwiami, nad którymi widnieje napis Restauracja Lubań. Pominę teraz cały wątek z wolnym stolikiem i wszystkie związane z tym okoliczności. Gdy podeszliśmy do baru na moją prośbę o menu zostałem skierowany w kierunku otwartych drzwi, tuż tych wejściowych.
Dania od ręki
Sądziłem, że jest to dodatkowa sala w restauracji Lubań, przygotowana na większą ilość gości, którzy w wysokim sezonie przyjeżdżają do ośrodka narciarskiego Czorsztyn Ski. Zgodnie ze wskazówką poszliśmy we wskazanym kierunku. Pierwsze pomieszczenie, stoliki, pełna frekwencja i dopiero na drugiej sali ukazał się bar z daniami i potrawami podawanymi przez obsługę. Okazuje się, że kolejne drzwi to przejście do hotelu.
System znany z restauracji w marketach ikea. Widzisz co, wskazujesz, pani nakłada i przesuwasz się dalej w kierunku kasy. Nam dobrze znany z basenów termalnych na Węgrzech. Celowo nie podaje tu przykładu podobnych miejsc, gdzie dania sprzedawane są na wagę. W barze Pod Wulkanem płacicie określoną cenę za każdą część potrawy. Za frytki osobno, za pieczeń osobno, za surówki osobno itd.
Pod Wulkanem składniki zamawianego dania podawane są na bieżąco. Pomijamy więc kwestie estetki. Ważny jest smak. Niestety ten nie jest na najwyższym poziomie, biorąc głównie pod uwagę jakość słabo upieczonego udka z kurczaka oraz wysuszonego kotleta. Surówki to zapewne gotowa robota nałożona z plastikowego wiaderka. Zjadliwe dla głodnego.
Wolny stolik w karczmie Lubań
Restauracja, czy raczej bar Pod Wulkanem to dania świeże, ale przygotowane na szybko, słabo doprawione. Wracając pamięcią do węgierskich term, dobrze byłoby wysłać szefa kuchni spod wulkanu. Sentyment nie wygrał z rozsądkiem patrząc na bigosem czy inny przysmak gastronomiczny z dawnych lat.
Narciarstwo poprawia apetyt niemal jak pływanie. Mając do dyspozycji trzy karczmy (Lubań, Koliba i Bacówka) na terenie Ośrodka Narciarskiego Czorsztyn Ski jedzenie Pod Wulkanem to skrajna ostateczność. Zjesz, bo jesteś głodny, ale dużo lepiej smakują pierogi czy hamburger podany za ścianą.
Restauracja /bar przy hotelu Pod Wulkanem, Kluszkowce, styczeń 2020
zdjęcia: źródło własne