Wyjeżdżamy z Mirowa, propozycja postoju na niedzielny obiad pojawia się dosyć szybko.
Ktoś mi powiedział, że tamten powiedział
By on mi powiedział, żebym przyszła do niego [1]
Kierujemy się na Zawiercie, gdzie znajduje się restauracja Las. Opinie o jej kuchni idą w świat nie tylko za sprawą Internetowych przewodników. Z polecenia znajomych, dojeżdżamy na niewielki parking.
Restauracja Las w Zawierciu
Lokal wydaje się z zewnątrz niewielki, tuż obok niego stoliki i utworzone z palet ławy. Wchodzimy do restauracji, od progu wita nas obsługa. Jest niedziela, pora obiadowa, większość stolików jest zarezerwowanych. Chcemy tylko zjeść i ruszać dalej, pierwszą propozycje stolika dostajemy na zewnątrz, ale z uwagi na podrywy wiatru wracamy do wnętrza pizzerii Las. Siadamy i po chwili pojawia się pani z menu.
Lista dań nie jest długa. Restauracja Las Zawiercie jest w stylu włoskim. Dominuje pizza i makarony. Wybieram specjalność pizzerii – pizzę Bianca, drugi placek to salami. Trzecim daniem jakie zamawiamy to spaghetti carbonara. Przed posiłkiem dostajemy mrożoną herbatą. Rozglądam się dookoła. Panelowe wnętrze, ściany w kolorze białym, ozdobione roślinnością, przy stolikach zielone i żółte siedziska.
Specjalnością Pizzerii Las Zawiercie jest pizza Bianca. Brak szynki czy salami spotyka się uwagami pozostałych biesiadników. Jej głównym składnikiem jest karmelizowana czerwona cebula oraz sery mozzarella i ricota. Wszystko wypiekane w piecu opalanym drewnem. Placek wyrabiany jest z włoskich składników. Mąka i specjalnie dobrane drożdże odpoczywają w zacisznym miejscu, nabierając puszystości.
Kawa i tiramisu
To cierpliwe podejście do wyrabiania ciasta przekłada się na efekt w postaci pysznej pizzy. Nie ustępuje jej spaghetti carbonara. Choć danie nie jest za duże, to kęs jaki udało mi się spróbować był smaczny, wyrazisty, makaron idealnie ugotowany. Waham się, czy nie lepszym rozwiązaniem jest zamówić w restauracji Las w Zawierciu pizzę jako przystawkę, jedną na dwie – trzy osoby, a dopełnienie biesiady niech będzie jedna z past.
Włochy to też wyborna kawa. Nikt nas jeszcze nie wyrzuca z restauracji Las, więc zamawiamy espresso i coś na słodko. Miejsce słynie również z wyśmienitych wypieków. Ja nie mogę się oprzeć tiramisu. Kolejny klasyk z Italia. Jest delikatny, nie za słodki. Idealnie komponuje się z podaną kawą. Kęs ciasta także potwierdza kunszt cukiernika.
Wychodzimy z restauracji Las pełni pozytywnych odczuć, najedzeni, zabieramy kawałki pizzy salami na wynos. Oprócz bardzo dobrego jedzenia uwagę zwraca spora ilość personelu, który przy stoliku zmieniał się kilka razy. De facto każdą rzecz podawała nam inna osoba, jeżeli pojawił się przy stoliku po raz drugi i poprosiliśmy o coś to nasze życzenie spełniał już ktoś inny. Widać każdy robi to co umie najlepiej.
Epilog
Kończymy naszą udaną wycieczkę do Sandomierza, a jej finał po części nie planowany finał okazuje się udaną kulinarną niespodzianką. Restaurację Las Zawiercie polecamy jak najbardziej, szczególnie koneserom włoskiej pizzy. Dziś już nie jest o nią trudno, dlatego poszukując wyjątkowej trzeba odwiedzić to miejsce.
Lokalizacja: Restauracja pizzeria Las, Miejska 12, 42-400 Zawiercie
Zdjęcie: źródło własne, czerwiec 2022
[1]- tekst piosenki Na językach, wykonawca Kayah
