Zakamarki Świata

Wspomnienia z podróży po Świecie i Polsce opinie o hotelach, kempingach, restauracjach, aquparkach, zabytkach. Zapraszamy do lektury.

HotelePolska

Mosorny Groń Zawoja

Mosorny Groń Zawoja

Kręta i wąska droga prowadzi między zabudowaniami. Strome serpentyny wymuszają redukcje biegów i znów wciśnięcie gazu na kolejnym podjeździe. Tak jest niemal do samego końca kiedy zatrzymujemy pojazd na jednym z parkingów kompleksu hotelowego Beskidzki Raj Zawoja. Ściślej mówiąc obiekt znajduje się w Stryszawie. Jest tu basen i SPA, wyciąg narciarski i wieża widokowa. Do tego wszystkiego restauracja i chata grillowa.

Hotel Beskidzki Raj Stryszawa

Od wejścia na recepcję przeważa pozytywne wrażenie. Pokój w budynków, w którym dostępne jest basen i SPA nieco weryfikuje początkowe odczucia. Dojście do niego na ostatniej prostej nie porywa. Przekręcam zamek w drzwiach i przeczucie nie zawodzi. Po wystroju i wyposażeniu wnętrza nie trudno odgadnąć, że mamy do czynienia z hotelem, które przetrwał już nie jedną zimę i co nieco warto byłoby odświeżyć, a nawet remontować lub wymienić. Od wykładzin, przez elementy drzwi łazienkowych.

Z pokojowego balkonu rozpościera się ładny widok na okolice. To główna zaleta hotelu Beskidzki Raj Zawoja. W porze wiosenno letniej kompleks jest całkiem ciekawą opcja bazy noclegowej na wycieczki piesze. Choć przyznać trzeba, ze bezpośrednie dojście z hotelu może zająć trochę czasu. Dojazd do parkingu przy szlakach może być męczący z uwagi na wspomnianą krętość i przewyższenia. Gdyby przyjechać tutaj zimą lepiej cieszyć się atrakcjami hotelu. Pod warunkiem, że dopiszą warunki pogodowe, zrobi się biało i będzie można pojeździć na nartach.

Stok narciarski z wyciągiem orczykowym przy Beskidzki Raj Zawoja nie jest niczym wyczynowym. Krótka trasa dla osób, które niewiele jeżdżą lub dopiero zaczynają stawiać pierwsze kroki na stoku. Niezbyt atrakcyjne warunki narciarskie może wynagrodzić hotelowy basen i oferta SPA. Jeżeli weźmiemy pod uwagę poziom oferty kulinarnej, w szczególności atrakcyjność śniadań to czas pobytu w hotelu na wzgórzu w Stryszawie określiłbym raczej na weekend, być może dzień lub dwa dłużej.

Wieża widokowa na Beskidy

Wieża widokowa przy hotel Beskidzki Raj
Wieża widokowa przy hotel Beskidzki Raj

Komu uda się wcześnie wstać, jeszcze przed śniadaniem, może pokusić się na zobaczenie wschodu słońca z wieży widokowej. Ta przyjemność kosztuje pięć złotych, które w formie monety musicie wrzucić do specjalnej skarbonki, która przepuści was w kierunku schodów. Opłata z pewnością ogranicza ilość odwiedzających wieże. Trudno określić jak dużą popularnością cieszy się obiekt w czasie pogodnych weekendów. W czasie mojego pobytu frekwencja była bliższa zeru. Atrakcja jest płatna bez wyjątku także dla gości hotelu Beskidzki Raj Zawoja.

Wczesnym porankiem z samej góry można podziwiać piękny wschód słońca, które wysuwa się leniwie za beskidzkich szczytów. Przy dobrej widoczności zobaczyć można masyw Babiej Góry, Pilsko, Jałowiec, śląskie szczyty Skrzycznego, Równicę, Klimczoka, Szyndzielnię, Leskowiec, i wiele innych mniejszych wierzchołków. Wszystko to skąpane w świetle pomarańczowego słońca, zaś doliny przykryte mglistą pierzyną. Można tak stać bez końca napawając oczy i duszę tym pięknym beskidzkim pejzażem.

Po zejściu z wieży do szczęścia potrzeba już tylko dobrej kawy i sycącego śniadania. Do dyspozycji gości nie ma niczego szczególnego. Beskidzki Raj Zawoja oferuje podstawowe menu na czele z jajecznicą i wędlinami. Jest nabiał, pokrojone warzywa, płatki śniadaniowe. Pierwszy posiłek nie wnosi nic szczególnego na początek dnia i raczej szybko odchodzi w zapomnienie. Ładna pogoda, błękit nieba i słońce zapewnią dużo więcej pozytywnej energii na resztę dnia.

Mosorny Groń 1047 m n.p.m.

Wieża widokowa na Mosorny Groń
Wieża widokowa na Mosorny Groń

Konkurencją dla wieży widokowej w Beskidzkim Raj jest podobny obiekt usytuowany na górze Mosorny Groń. Obie dzieli odległość przeszło 15 kilometrów. Na górę można dostać się kolejką linową na cztero osobowej kanapie. Poza zimą wyciąg stanowi atrakcje dla turystów i pomaga także przetransportować rowery. Z góry prowadzi kilka trans rowerowych o różnym stopniu wymagalności. Wybierając się na pieszą wycieczkę trzeba mieć na uwadze, że droga dla rowerzystów przecina się od czasu do czasu z szlakiem dla wędrowców.

Na zboczu góry Mosorny Groń, który jest również początkiem dosyć zaawansowanej trasy narciarskiej rozpościera się widok na cały masy Babiej Góry. Widać Gówniak, Diablak i Małą Babią Górę. Górę towarzyszy narciarzom na całej długości stoku. Wydawać może się on idealnym odcinkiem dla wymagających miłośników białego szaleństwa. W pogodne dni warunkom na stoku dokucza słońce, które rozpucza śnieg, miękka warstwa przekształca się w muldy i jazda zamiast sprawiać przyjemność zmienia się w walkę o przetrwanie.

Wieża na Mosorny Groń
Wieża na Mosorny Groń

Atrakcją na szczycie Mosorny Groń jest wieża widokowa. Wejście na górę nie wymaga żadnych dodatkowych opłat. Widok jest przedłużeniem tego co zobaczyć można było wcześniej w Beskidzkim Raju. Z tego poziomu jeszcze bardziej monumentalnie widać Babią Górę. Czujne oko dostrzeże niewielką z tej perspektywy wieżę, z której o poranku podziwiać można było wschód słońca. Wysokość poziomów odczuwalna jest w postaci wiatru, który na samej górze wieży jest dosyć mocno odczuwalny.

Zawoja

Po zejściu z punktu widokowego zatrzymuje się na kawę, a do szczęścia dobieram szarlotkę, która w moim przypadku obowiązkowa musi być z herbatą i cytryną. Całość spożywam na słonecznym tarasie karczmy Mosorny Groń. Oprócz kuszących słodkości można zjeść tu między innymi pierogi i inne dania obiadowe. Oprócz zewnętrznych ław do dyspozycji gości jest duża sala, a toaleta dla klientów jest darmowa. Po chwili wypoczynku, posilony, z dawką kofeiny schodzą żółtym szlakiem w dół, który wyprowadzi mnie przy drodze 957. Stamtąd przez Zawoję wracam do hotelu.

Karczma Mosorny Groń
Karczma Mosorny Groń

Niegdyś najdłuższa wieś w Polsce, zapamiętana była przeze mnie jako ciągnące się wzdłuż drogi drewniane zabudowy. Co stanowić miało atrakcję zabytkową samą w sobie. Po latach rzeczywistość rozwiała moje błędne wyobrażenia. Określenie najdłuższej wydaje się konieczne z punktu marketingowego.Zawoja spokojnie mogłaby mieć status miejski. Jadąc główną drogą i rozglądając się dookoła nie różni się niczym od setek innych miejsc w Polsce. I podobnie jak one walczy o uwagę turystów, weekendowych gości, wczasowiczów, organizując przeróżne imprezy nawiązujące do folklorystycznej tradycji.

Tereny wsi Zawoja, Mosorny Groń, Babia Góra czy nawet Beskidzki Raj w Stryszawie łączy ciekawa historia rozwoju i dziejów tego regionu. Pasterskie tradycje, łączenie się narodów, pasterze idący aż niemal z Włoch, przemiany kulturowe, rozwój i idące z nim w parze ubóstwo, bezlitosne zbójnictwo, które często dalekie było od szlachetności jaką znamy z ekranu. Przeszłość, legendy i nade wszystko wciąż górujące nad wszystkim piękno natury sprawiają, że i te zakamarki świata warto poznawać i odkrywać dla samych siebie.

___

Lokalizacja: Hotel Beskidzki Raj Stryszawa 667, 34-205 Stryszawa,

Zdjęcia: źródło własne, wrzesień 2024

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.