Trdelnik słodki specjał Pragi

Kto był choć raz na Węgrzech powinien znać kurtoszy. Ciasto nawijane na specjalny wałek, opiekane na ruszcie opalanym węglem. Najsłynniejsza jego odmiana jest o smaku waniliowym. Jeżeli bywacie na jarmarkach w Polsce, powinniście trafić na coś podobnego także tam. Oryginał to oryginał. Czesi również postanowili skorzystać z przepisu. Poszli jednak krok dalej. Otwór w cieście wypełnili lodami. To luźna teoria stworzona na własne potrzeby. Historia bowiem głosi, że trdelnik pochodzi ze Słowacji. W Pradze zasłynął w parze z pysznymi lodami. Ciastkarni jest wiele, my odwiedziliśmy dwie najbardziej polecane.

Good Food Coffee

Pierwszy spacer po Pradze rozpoczęliśmy zaraz po przyjeździe. Powitanie w hotelu Julian i na wędrówkę po Pradze wyruszyliśmy jeszcze przed południem. Akurat w południe zameldowaliśmy się pod Praskim Zegarem Astronomicznym. Tu zapadła decyzja, że zmierzamy w stronę Mostu Świ. Karol, a po drodze zatrzymamy się w kawiarni Good Food Coffee. Tam bowiem serwowany jest najlepszy trdelnik w Pradze.

Nie uprzedzając faktów, to co najlepsze w swej kategorii, w czeskiej stolicy ma wielkość małej gastronomii. Good Food Coffee w Pradze nie różni się niczym w wystroju od innych mini kawiarenek lub lodziarni. Przed wejściem czerwona ławka, w środku zaledwie kilka miejsc siedzących. Kolejka nie jest duża. Jakby tylko wtajemniczeni wiedzieli co jest najlepsze. Siedząc ze swoim trdelnikiem dochodzę do wniosku, że większość to jednak przypadkowi klienci, którzy chcieli spróbować tego słodkiego przysmaku i akurat trafili na najlepszą opcję.

Good Food Coffee Praga

Po pierwsze uprzedzam fakty, po drugie, aby mówić najlepszy trdelnik trzeba mieć porównanie. Wchodząc po raz pierwszy do Good Food Coffee bardziej chyba zależało mi na łyku kawy i zjedzeniu czegoś dobrego. Spoglądając za ladę robi się pierwszy problem, który trdelnik jest najlepszy? Nasz wybór to Bodlak i Snikiers. O ile pierwszy z nich pozwala obiektywnie ocenić smak ciasta i lodów waniliowych z dużymi kawałkami ciemnej czekolady, o tyle drugi to już istne dzieło sztuki.

Trdelnik od Good Food Coffee

Ciągle nie mogę pojąć dlaczego Węgrzy do tej pory nie wypełniają swoich kurtoszy lodami, czy jakimś łagodnym delikatnym kremem. Posypują ciasto jedynie przeróżnymi przyprawami sprawiając, że dostajemy kurtosze o smaku wanilii, kokosa, zielonego jabłka, wiórkami czekolady i wielu innych wariacji. Może nie do końca udaje się im się sztuka aby nie rozpuścić słodkiego wypełnienia w kontakcie z ciepłym ciastem. Tymczasem w Good Food Coffee konsystencja lodów jest idealna. Same w sobie są wyśmienite.

Jeżeli będziemy jeść je równym tempem cały deser utrzyma swą pierwotną formę. Ciasto trdelnika z zewnątrz ma lekko chrupiącą formę zaś w środku jest miękkie. Lodowe wypełnienie idealnie współgra, smak lodów i dodatki sprawiają, że trdelnik w Good Food Coffee to rozkosz dla podniebienia. Wszystko perfekcyjnie współgra z sobą. Mój snikiersowy wariant najlepiej wymieniłbym na bakaliowy, niestety takiego nie wyczytałem w menu. Obfita ilość dodatków, wyrazisty smak przełamywałem goryczką dobrego espresso.

Próbując takich pyszności już pierwszego dnia w trakcie pobytu w Pradze trudno o nim zapomnieć. Zanim zjemy kolejny, dla porównania w innym polecanym przez wielu miejscu, mózg nasycony taką dawką cukierniczego dzieła chce więcej. I daje Ci to coraz mocniej do zrozumienia. Będąc znów w okolicy Mostu św. Karola zapadła jednogłośna decyzja – wracamy do Good Food Coffee. Tym razem byłem pewny w stu procentach tego co chcieliśmy zamówić – Berries, Raspberry Kiss oraz pistacjowe.

Pistacjowy trdelnik

Piernikowe ciasteczko szybko zniknęło, na resztę Berries nie można było nic złego powiedzieć. Dużo większą uwagę zwraca na siebie trdelnik Raspberry Kiss. Intensywne kolory sprawiają, że wyróżnia się najbardziej z wszystkich oferowanych w Good Food Coffee deserów. W smaku nie jest tak mocno słodki jak pozostałe, które mieliśmy okazję skosztować. Zdecydowanie to wybór dla miłośników sorbetów.

Nie każdy też lubi pistacje. Jednak jeżeli jesteś po tej stronie co ja i lubisz ich smak, zamów koniecznie hit Good Food Coffee – pistacjowy trdelnik. Lody są wyśmienite, obsypane dodatkowo pistacjami. Nigdy to tej pory nie jadłem tak wyśmienitych lodów pistacjowych, w dodatku nałożonych do tak pysznego kubka z wyjątkowego ciasta. Po zjedzeniu tych pyszności nie miałem już wątpliwości co do miejsca, które warto odwiedzić w Pradze dla chwili wytchnienia i podarowania sobie odrobiny słodkiego luksusu.

Trdelník & Coffee

Zwiedzanie dzielnicy Żydowskiej w Pradze ograniczyliśmy tylko do spaceru uliczkami kolejnej historii tego niezwykłego miasta. Idąc najpierw wśród witryn luksusowych sklepów przeszliśmy do mniej ekstrawaganckich zabudowań gdzie w jednej z nich znajdował się cukiernia oferująca trdelnik, a jej sława daleko wybiega poza czeską dzielnicę. Nie sposób przejść i nie zauważyć Trdelník & Coffee. W godzinach południowych ustawia się tutaj niekończąca, choć nie duża kolejka. Ciągle przybywają kolejni klienci. Zamawiamy i wychodzimy na zewnątrz spróbować koszernych specjałów.

Choć wybór dodatków do trdelnika nie jest mały, to Trdelnik & Coffee oferuje skromniejszy wybór. Nie przyciągają one tak wzroku swoim wykończeniem. Są skromniejsze, co nie oznacza, że nie bronią się tym co najważniejsze, smakiem. Idealny trdelnik to dobrze wypieczone ciasto, z zewnątrz delikatnie chrupiące, w środku miękkie i równie dobre lody. Słabe jakość sprawi, że rozpłyną się szybciej, a ciasto stanie się wilgotne. Pryśnie cały urok. Trdelnik trzeba jeść bez ociągania. Zamawiacie i zjadacie. Nic na potem, nic za chwilę.

Trdelník & Coffee choć podaje skromniejsze w wyglądzie swoje trdelniki, to ich popularność nie bierze się z akcji marketingowej w sieciach społecznościowych. Broni się smak. W naszej ocenie ustępują one tym z Good Food Coffee, co jednak nie znaczy, że będąc w dzielnicy Żydowskiej Pragi, nie trzeba ich spróbować. Przeciwnie, warto, stanąć w kolejce, wybrać trdelnik z dodatkami według własnego uznania, a później już tylko rozkoszować się tą słodkością stojąc pomiędzy innymi łasuchami.

Trdelnik w Pradze

Wędrując ulicami Pragi szybko zorientujecie się, że miejsc oferujących trdelnik są dziesiątki. Nie wiem czy jest jakiś deser, którego korzenie wywodzą się z Czech. Do Pragi nie jedzie się próbować słodkich specjałów. Trdelnik to wyjątek od tej reguły. Warty spróbowania, najlepiej z ulubioną kawą (zakładam, że jest ona czarna, bez cukru). Niewątpliwie mając u boku małe pociechy, będą was namawiać na chociaż jednego. Wtedy warto wybrać te najlepsze.

Słodka atrakcja Pragi zaliczona. Jak kolejne turystyczne atrakcje w tym mieście. Krótka przerwa w wędrówce między ulicami miasta. Czy to w drodze na Most św. Karola, czy też schodząc z niego idąc od drugiej strony warto zatrzymać się w Good Food Coffee. Gdy zaś będziecie w okolicach dzielnicy Żydowskiej, na pewno zauważycie kolejkę przy jednej z cukierni. Tam też możecie się zatrzymać, dla kolejnej słodkiej chwili wartej grzechu.

___