Z restauracją Pstrąg Ojcowski zetknąłem się w jednym z programów kulinarnych. Polecona przez widzów została odwiedzona przez dwóch ekspertów, którzy potwierdzili dobre opinie o tym miejscu. Okryte własną legendą o dwóch paniach, które od hodowli po dania wykonują swoją pracę z sercem i pasją.
Pstrąg z Ojcowa
Nasza przygoda z Ojcowem nie zaczęła się zbyt dobrze. Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Z naszej niezaplanowanej wędrówki od parkingu przez leśne ścieżki i Dolinę Sąspowską docieramy do miejsca, w którym większość przyjezdnym może zjeść coś lub kupić jakieś pamiątki. Instynkt poprowadził nas jeszcze kawałek dalej aż ujrzeliśmy stawy. To musiało być to miejsce! Tłum mógł świadczyć o jednym, przypadek zaś sprawił, że nieoczekiwanie dotarliśmy tam gdzie chcieliśmy.
Woda, zieleń, porozstawiane fotele, krzesła, ławy. Każdy znajdzie kąt dla siebie. Staje na końcu ogona wygłodniałych miłośników pstrąga. Jest czas na obserwacje miejsca. Jak można przyrządzić tak szybko pstrągi dla tylu wygłodniałych gości? Kolejka przesuwa się dosyć szybko, rzadko ktoś zamawia jedną rybę. Organizacja jest wzorcowa, podkreślmy, że bardzo naturalna, bez sztucznej uprzejmości. Wszystko idzie sprawnie, konkretnie, ale nikt z obsługi nie sprawia nieszczęśliwej osoby, która pracuje tu za karę.
Zamawiam na miejscu pstrągi z grilla, a na wynos wędzonego. Do tego ogórek małosolny, pieczywo, herbata, jeszcze chwila, dwie i z tacami siadamy przy ławie. Czas na ucztę, w klimatycznych okolicznościach przyrody. Nie przeszkadza nawet wiatr, które podmuchy co jakiś czas porywają komuś pustą tackę. Nasza uwaga skupia się na tym co na stole.
Pstrąg grillowany i wędzony
Idealna ryba z grilla to taka, która rozpływa się w ustach. Pstrąg ojcowski to istne niebo w gębie. Nie mam złudzeń, że podstawą sukcesu jest hodowla tego gatunku ryb. Na tacy zostają tylko ości, syto, smacznie, kusi jeszcze odpakować i skubnąć wędzonego pstrąga. Udaje mi się powstrzymać, zjemy ją na kolację, pozwoli zatrzeć kolejne niemiłe wspomnienia z Ojcowa.
Z programu telewizyjnego Widelcem po mapie utkwiła mi w pamięci informacja, że brak frytek w Pstrągu Ojcowski. Stojąc jeszcze w kolejce można sobie pomyśleć, że czegoś będzie brakować. Gdy już jemy rybę dociera do mnie, że to byłby to niepotrzebny dodatek w tym miejscu. Ich brak sprawia, że można się poczuć jeszcze bardziej swojsko, jak na ogródkowym grillu u dobrych znajomych.
To już drugie miejsce w Polsce gdzie króluje pstrąg. Po Markowej Zagrodzie jest Pstrąg Ojcowski. Jeśli przez głowę przeszła myśl, że to żadna filozofia przyrządzić i zrobić pstrąga na grillu. Sam robiłem to nieskończoną ilość, ale nigdy żaden nie smakował jak te, które jadłem w Mizernej czy Ojcowie.
Lokalizacja: Pstrąg Ojcowski, Ojców 48, 32-047 Ojców
Zdjęcia: źródło własne, maj 2021
