Degustacja wód mineralnych i wizyta w kawiarni Bohema w Szczawno Zdrój to zbyt mało aby po intensywny dniu, zwiedzeniu ruin Nowy Dwór na Zamkowej Górze i Zamku Cisy przyszła pora znaleźć jakieś miejsce z dobrym jedzeniem. Wracamy do Wałbrzycha i zatrzymujemy się na Parkingu Rycerska. Google podpowiada nam restauracje Złota Stacja. Specjalność nie pozostawia wątpliwości. Zjeść dobrego burgera byłoby idealnym podsumowaniem tak intensywnego dnia. Ruszamy wyznaczoną trasą do celu.
Restauracja Złota Stacja w Wałbrzychu
Docieramy pod drzwi restauracji, wchodzimy do środka i kierujemy się stromymi schodami w dół. Wita nas uprzejmy kelner i zadaje pytanie o rezerwację. Niestety nie mamy, ale miły pan nie odprawia nas z kwitkiem tylko pyta czy chcemy tylko zjeść, czy posiedzieć dłużej. Oczywiście to pierwsze, więc odstępuje nam stolik, który ktoś zarezerwował na późniejszą godzinę.
Zanim usiądę na kanapie jaką spotkać można było kiedyś w pociągach polskich kolei państwowych rozglądam się po wnętrzu. Wystrój jest zrobiony z klimatem, gustownie. Przyciemnione światło, ściany z czerwonych cegieł, a na nich czarno białe zdjęcia lokomotyw. Od razu wspomnimy o toalecie, zrobionej w podobnym klimacie, dodajmy czystej, dostępność sygnalizuje sygnalizacja świetlna.
Siadamy i wybieramy z menu klasyczne burgery oraz zapiekanki z pepperoni. Ceny w menu nie są niskie, przynajmniej robią takie wrażenie mając w pamięci burgery jedzone wcześniej w takich miejscach czy z food trucków. Kelner przyjmując zamówienie pyta o stopień wysmażenia mięsa. Przyjąłem zasadę wyboru średnio wysmażonego. Szybko dostajemy wybrane napoje. Chwilę potem na stół podane zostają zamówione dania.
Classic burger w Złotej Stacji Wałbrzych
Sposób podania burgerów i zapiekane czym poziom jakie osiąga się rozglądając dookoła czekając na zamówienie w restauracji Złota Stacja w Wałbrzychu. Tradycyjny sposób podania z frytkami, na drewnianej tacy, wiąże się z klasyką burgera. Czas na konsumpcję. Wbijam zęby w bułkę. Pierwsze wrażenie i jednomyślna zgoda – mięso jest mocno wysmażone, a więc zawiodła komunikacja kelner – kuchnia lub sam kucharz nie podołał zadaniu.
Definicja klasycznego burgera według restauracja Złota Stacja w Wałbrzychu to chrupiąca bułka, wołowina (w zastępstwie inne opcje, ale nie nazywałbym już tego burgerem), sos majonezowo – czosnkowy typu aioli, sałaty lodowe i rzymska, ogórek konserwowy, pomidor i cebula czerwona. Ogólne wrażenia pozytywne, swoje zrobił też pewnie głód. Trzeba jednak przyznać, że classic burger smakował. Frytki do kanapki dobrze wysmażone, dobre.
Drugim zamówionym daniem był zapiekanki z salami. Składnik, pepperoni może łatwo popsuć dobrą ocenę o Złotej Stacji w Wałbrzychu. Dwie kanapki stanęły na wysokości zadania. Dobre pieczywo, jak niesie wieść z karty menu pochodzące z lokalnej piekarni. Syta przekąska, która uzupełniona frytkami zadowoliła pusty głodny żołądek.
Restauracja Złota Stacja okazała się strzałem w dziesiątkę. Jak okazało się później nie ma zbyt wielu tak bardzo polecanych miejsc w Wałbrzychu. Więc gdy zajedziecie w okolice Zamku Książ spokojnie możecie wziąć pod uwagę ten pub. Na kolana może nie rzuci, ale na pewno zrobi wrażenie pomysłem wystroju wnętrza i co ważne zaspokoi kupki smakowe.
Restauracja Złota Stacja, Wałbrzych, Polska, listopad 2022 r.