Zamek Pilcza Smoleń

2021-12-032022-07-15 Marek Brak komentarzy Smoleń, Szlak Orlich Gniazd, Zamek Pilcza

Wymeldowujemy się z hotelu Fajkier po śniadaniu. Naszym kolejnym celem jest Zamek Pieskowa Skała. Pochmurno, od czasu do czasu spadają krople z nieba, jeśli zwiedzać w taką pogodę to raczej wnętrza niż moknąć na murach twierdzy. Przy drodze 794 dostrzegamy znaki. Jest tu w okolicy Smoleń jeszcze jeden zamek, a przy najmniej jego ruiny. To zamek Pilcza w Smoleniu.

Pilcza czyli Pilica

Zjeżdżamy ze szlaku naszej wędrówki i po parkujemy samochód na pustym parkingu. W drewnianej budce ktoś jest. Na wspomnienia trzeba sobie ciężko zapracować. Czy słońce, czy deszcz, tym razem to drugi z lekkim nasileniem. Kupujemy bilety i okazuje się, że miła Pani z obsługi użyczy nam parasola. Ruszamy ścieżką wśród wysokich, wiekowych drzew.

Podchodząc pod skalne wzniesienie nie powinno nikogo dziwić, że od zarania wieków ktoś instynktownie zadecydował postawić w tym miejscu gród. Z tego okresu nie zachowało się zbyt wiele, a raczej nic. Na dłużej zasiedliła się tutaj rodzina Toporów z linii Pileckich. Kolejne jej pokolenia mieszały w zamku zwanym Pilczą (Pilicą) do drugiej połowy XVI wieku kiedy to prawa do jego własności nabył biskup Filip Padniewski.

Sługa kościelny przekazuje zamek w ręce brata Wojciecha. Ten jednak postanawia mieszkać pod twierdzą, w folwarku. Opuszczony, popadający w coraz większą ruinę zameku Pilcza zostaje zdewastowany przez Szwedów w trakcie potopu. Zaś w 1787 r. Austriacy rozbierają jego mury, by wykorzystać je do budowy komór celnych. W okresie I wojny światowej i w kolejnych latach resztki ruin chyliły się ku zupełnemu już upadkowi.

Szlak Orlich Gniazd

W latach współczesnych odratowano zamek na tyle aby udostępnić go zwiedzającym. Zamek Pilcza w Smoleniu jest jednym z punktów na Szlaku Orlich Gniazd. Trudno powiedzieć czy za sprawą pogody mieliśmy znów szczęście zwiedzić ten zabytek sami. Warto się jednak wybrać i zobaczyć go osobiście. Wejść na wieżę i podziwiać okoliczne, malownicze krajobrazy. Na koniec przejść się dalej dookoła twierdzy ścieżką wśród gęstych drzew.

Przed nami dalsza droga, oddajemy parasol i żegnamy się z Panią, która dzielnie czuwa na straży tego sympatycznego, skrytego nieco miejsca. Jeżeli będziecie przejeżdżać między Ogrodzieńcem a Zamkiem Pieskowa Skała pamiętajcie i zatrzymajcie się również w Smoleniu. My ruszając dalej jeszcze nie wiemy, że tego dnia będzie to prawdziwa perła na Szlaku Orlich Gniazd.