Najlepszy sernik robi żona, babcia, mama może jedna lub druga ciocia. Jeżeli mimo wszystko okazuje się, że któraś z wymienionych nie potrafi upiec dobrego ciasta to na pewno jest w stanie zrobić sernik na zimno. Każdy ma swój ulubiony i w zasadzie większości z nas to wystarczy do szczęścia. Do czasu gdy na mapie naszej podróży pojawi się miejsce, w którym sprzedaje się najlepszy sernik na Świecie. Oto historia, w której głównym bohaterem jest sernik Jon Cake. Barcelona znów ma powody do dumy.
Pasja od Jon Cake
Będąc małym chłopcem marzyłem aby zostać pilotem. Kiedy dowiaduje się, że ktoś zrezygnował z lotnictwa to myślę, że musiał mieć naprawdę ważny powód. Tak zaczyna się historia twórcy, właściciela jednego z najciekawszych kulinarnych zakątków Barcelony. Autora najbardziej spektakularnego deseru na Świecie. Sernik Jon Cake podbija serca turystów Barcelony. Niepozorna z zewnątrz cukiernia stała się kolejnym punktem na mapie stolicy Katalonii.
Carrer de la Princesa przy Place de la Puntual rozdziela się, to tu należy skierować się w wąską Carrer dels Assaonadors gdzie tłum ludzi ustawia się wzdłuż muru. Gdyby nie biegające wesołe dzieci można by pomyśleć, że dorosła część tego zbiorowiska czeka przed wejściem do jakiegoś urzędu lub na jakiś wyrok. Spokój, ale pewnie wewnętrzna ekscytacja biorą górę. Czy sernik Jon Cake może budzić aż tak wielkie emocje i być tak wielkim kulinarnym wydarzeniem? Przez moment zastanawiam się ile osób w kolejce stoi tutaj nie po raz pierwszy.
Zwykła, prosta w swej formie witryna, nad nią szyld, logo JonCake. Żadnych stolików na zewnątrz, w środku również nie można usiąść. Obsługa, jedna z dwóch uśmiechniętych pań, zaprasza nas gestem. Podchodzimy, zamawiamy, akceptujemy wielkość naszego kawałka, płacimy i wychodzimy. Sernik Jon Cake zapakowany zostaje do kartonowego pudełka i włożony do papierowej torby. Na prośbę do środka wrzucone zostają jeszcze plastikowe łyżeczki. Żegnamy się i wychodzimy. Kolejne osoby dostają zaproszenie do środka.
Sernik Jon Cake
Ten proces trwa na okrągło. Idąc w kierunku Place de la Puntual zaraz za rogiem budynku wystarczy skręcić w lewo w kierunku niewielkiego placu. Mniej więcej pośrodku dostępnych jest kilka ławek i czerwony podest. To tutaj wiele osób rozpoczyna degustację swojego kawałka. Niewielu je w ciszy, każda para lub większa grupa osób rozmawia, dzieli się uwagami, każdy przeżywa tą chwilę i okoliczność w jakiej właśnie się znajduje. Otwarcie pudełka i wsunięcie łyżeczki w rozpływającą się masę, która po sekundzie znika w ustach.
Świat wiruje, kubki smakowe szaleją ze szczęścia, w ułamkach czasu słodkość najlepszych serników jakie jedzono do tej pory przemienia się, jakby do ust trafiła nie jeden kawałki, a co najmniej trzy różne gatunki sera. Z tego niebiańskiego stanu wyrywa nas świadomość, to przez ten ostatni smak, na samym finiszu, który równoważy nadmierną słodkość. Chociaż nie było jej wiele. Płynna konsystencja wydaje się spójną masą wymieszanych składników, na liście której znalazły się sery. To nie jest jeden twaróg, lecz także inne gatunki . Sernik Jon Cake zaskakuje, to dzieło, w którym ukryta jest cząstka kulinarnej magii.
Słodkość, przechodząca w wytrawność, idealne wypełnienie potrzeb jakie kumulują się w nas po godzinach spędzonych na wędrówce po pięknej Barcelonie. Jedno pudełko, w którym zawarto wszystko na co mielibyśmy ochotę, ale nie umiemy się zdecydować. Jeżeli ktoś kiedyś zadał pytanie jaki i do czego najlepiej wykorzystać ser to JonCake znalazł idealną odpowiedź. Wyobraźcie sobie przyjęcie, na którym tradycyjnie podane jest coś na słodko wraz z kawą, a po chwili przychodzi czas na wytrawne przekąski, sery, wędliny i wino.
Sery i wino
Pomiędzy jedną, a drugą zastawią stołu zaproponować można sernik Jon Cake. Jedni jeszcze chętnie poczęstowaliby się kolejnym kawałkiem ciasta, inni stwierdzają już u siebie wysoki stopień przesłodzenia. Równowagę na pewno zapewniłoby podanie rozpływającego się na talerzu i w ustach sernika.
Jeżeli chcielibyśmy nadać większego wymiaru temu niezwykłemu deserowi to można odwiedzić drugi z lokali dostępnych w Barcelonie przy. Tam sernik Jon Cake podany zostanie do stolika wraz z wybranym winem. Dostojność godna tego kulinarnego dzieła. My zostajemy w klimacie dziecińca otoczonego z trzech stron kamienicami. Ta wyjątkowość całej sytuacji, którą porównać można do wspólnej ekscytacji przy jedzeniu w Pradze burgerów Nase Maso przy witrynie sklepowej.
Post scriptum. Sernik Jon Cake posiada dosyć mocny wyraźny finisz i choć pewnie w Internecie znaleźć można precyzyjne skojarzenia względem konkretnego gatunku sera, to w tym miejscu nie będziemy go podawali. Polecanie cukierni Jon Cake i jego sernikowego dzieła jest wręcz obowiązkiem każdej osoby, która choć jednym słowem relacjonuje swoje podróże. My trafiliśmy w to miejsce dzięki publikacji youtubera Maciej Je, któremu z tego miejsca dziękujemy, a jego film możecie zobaczyć tutaj.
___
Lokalizacja: Jon Cake, Carrer dels Assaonadors, 29, Ciutat Vella, 08003 Barcelona, Hiszpania
Zdjęcia: źródło własne, listopad 2024