Po podróży do Peru pierwszą noc poza domem przychodzi mi spędzić we wsi Bronisławów położonej w gminie Wolbórz niedaleko Zalewu Sulejowskiego. Hotel Magellan położony jest na terenie lasu. Nie sądziłem, że tak szybko wrócę do miejsca, gdzie prawowici mieszkańcy natury nic nie będą sobie rodzić z mojej obecności co rusz odwiedzając pokój, w którym zostałem zameldowany.
Pokój w hotelu Magellan
Od drogi nic nie zapowiada, że po wjeździe na terenie hotelu Magellan zetkniemy się z tak dużym terenem zieleni. Wjeżdżam i parkuje na dużym parkingu położonym wzdłuż ulicznej alejki. Z podręcznym bagażem przechodzę do wejścia na recepcję. Meldunek odbywa się szybko i sprawnie. Zabieram kartę i ruszam w kierunku drugiego skrzydła. Mój pokój mieści się na parterze. Aby dotrzeć do niej z części głównej przechodzę przez recepcję SPA oraz hol, z którego dotrzeć można do sal konferencyjnych.
Pokój dwuosobowy, przestrzenny. Od wejścia widać ząb czasu. Miejsce i teren hotelu Magellan w Bronisławowie, podobnie jak i mój pobyt, dobrze pasują do spotkań, szkoleń i konferencji. Jedno, drugie spotkanie firmowe i samo sprzątanie pokoju bez małego remontu nie jest możliwe. Zakłada się więc, że kolejni goście zaakceptują zastane warunki. Z uwagi na dosyć intensywnie zaplanowany czas w pokoju przebywam nie wiele. Potrzebuje więc wygodnego łóżka, sprawnych sanitariatów, ciepłej lub chociaż letniej wody.
Po wejściu do pokoju zastaję na firance współlokatora. Liczę tylko, że ów owad pozwoli mi się wyspać i nie będziemy wchodzić sobie w drogę. Czy inni goście są tak tolerancyjni? Pokój i łazienka są posprzątane. Nie zastaje też w szafie, pod łóżkiem ani nigdzie indziej ciał obcych, pozostawionych przez poprzednich gości. Takie sytuacje zdarzały się w tym hotelu, przed czym przestrzegano mnie wcześniej. Mam więc pewność, że skarpetki to część mojej bielizny, a nie pozostawione przed poprzedniego lokatora.
Restauracja w hotelu Magellan
Na śniadanie należy udać do części restauracyjnej. Do dyspozycji gości w czasie są dwa ekspresy do kawy. Ani na śniadanie, ani późniejsze obiady i kolacje nie byłī niczym szczególnym. Znośnie jedzenie do zaspokojenia głodu. Najlepiej będę wspominał kolację przy grillu jaki zorganizowano dla zebranych w trakcie drugiego wieczoru. Niestety część dań przygotowano wcześniej. To jakaś dziwna praktyka, z którą spotkałem się już w Hotelu Żywieckim. By w pełni poczuć ogniskowy klimat można samemu upiec sobie kiełbasę na rozpalonym palenisku.
Miejsce do grillowania znajduje się w części leśnej. Prowadzą do niej krótkie alejki spacerowe, którymi dotrzemy też do boiska. Jesienna aura nie zachęciła do współzawodnictwa. Za to Bronisławów idealnie nadaje się do joggingu lub spacerów nad tutejszy Zalew Sulejowski. W hotelu Magellan dla gości i osób z zewnątrz dostępny jest basen i jacuzzi. Z mojej obserwacji wnioskuje, że jest to jedyna taka atrakcja w okolicy, chętnych popływać nie brakuje.
Hotel Magellan w Bronisławowie daje dach nad głową i zapewnia odpowiednie warunki na spotkania biznesowe. Niczym nie zachwyca, nie ma w sobie nic co mogłoby na dłużej zapaś w pamięci (no może poza karaluchem współlokatorem). Przyjeżdżamy, zajmujemy się swoimi sprawami i wyjeżdżamy. Później jeszcze odrobina cierpliwości aby dostać się do trasy A1 i ruszamy w bezpieczną podróż do domu.
Lokalizacja: Hotel Magellan, Żeglarska 35/31, 97-320 Bronisławów
Zdjęcia: źródło własne, październik 2022