W Jaworkach gościliśmy jesienią 2020 r. Był to czas pandemicznych zakazów więc poza miejscami odosobnienia nie dane było nam odwiedzić chociażby tutejsze restauracje i karczmy. Posiłki zamawialiśmy więc na wynos kierując się choćby w stronę Mizernej i Markowej Zagrody. Stamtąd przywieźliśmy do apartamentu Villa Toscana pyszne pstrągi. Spacerując po okolicy nie sposób przejść obok restauracji Bacówka. Kiedy więc w czasie ferii 2022 r. wybraliśmy się na rekonesans pod stację narciarską Arena-Homole w drodze powrotnej postanowiliśmy zatrzymać się i zjeść w niej obiad.
Karczma Bacówka Jaworki
Parking dla gości restauracji Bacówka w Jaworkach dostępny jest za jej budynkiem przy remizie. Miejsca jest optymalnie i nawet gdy w środku wszystkie stoliki są zajęte, nie powinno być problemu. Jesteśmy w porze obiadowej i od progu czeka nas trudna decyzja Czekać, nie czekać? Trudno znaleźć inne miejsce w okolicy. Oprócz przyjezdnych do karczmy zagląda wielu osób odpoczywających w okolicznych apartamentach. Mimo, że nie jesteśmy jedynymi oczekującymi przy wejściu obsługa nie zgadza się na zajęcie stolików dostępnych na górnej sali. Czekamy.
Powoli miejsca się zwalniają i nam też uda się zająć jeden ze stolików. Jest gwarno, tłoczno, ale pani kelner szybko uwija się z posprzątaniem, podaniem karty, zamówionymi daniami. Te trafiają na ławę zaskakująco szybko. Krótka karta menu z zasady pozwala skupić się na przygotowanych daniach. Czy żeberka, czy szarpana wołowina może być przygotowana na wiele stołów. Podobnie z dodatkami typu podsmażane ziemniaki, surówki.
Żeberka podane na zasmażanej kapuście są dobrze przygotowane, mięso odchodzi od kości, nie jest wysuszone. Inaczej jest z wołowiną, która wydaje się już przesuszona, zapewne przez ciągłe mieszanie ich na piecu. Soczystości nadaje za tłuszcz, który może pełnić rolę sosu dla podsmażanych ziemniaków. Z każdym kęsem wydaje się jednak, że tłuszczu jest za dużo i lepiej posilać się surówkami. Jesteśmy w restauracji Bacówka, niemal góralskiej karczmie, a więc jedzenie musi być syte i obfite. Takie jest, choć oczekiwać można by jednak samo mięso było mniej wysuszone, bardziej soczyste.
Do syta i w drogę
We wsi Jaworki jest alternatywna restauracja koło stadniny. Jednak dotarcie do niej wydaje się być okryte pewną tajemniczością. Z punktu restauracji Bacówka jest ona motywacją podyktowaną konkurencyjnością. Patrząc po frekwencji narzekać nie ma na co. Wychodzimy z pełnymi brzuchami, najedzeniu. Czy tłusto czy nie, już tego nie kwestionujemy.
Mały spacer i wsiadamy do samochodu. Wracamy do Hotelu Pod Wulkanem. Jeżeli zdarzyłoby się przyjechać kiedyś na narty na stok Arena Homole pewnie mielibyśmy na uwadze restaurację Bacówka, choć pewnie byłaby to opcja drugoplanowa, alternatywa dla innych rozwiązań.
Restauracja Bacówka, Jaworki, luty 2022 r.
