Plan naszego pobytu w Győr zakładał zwiedzenie miasta oraz wizytę na kąpielisku termalnym. Kiedy okazało się, że w samym mieście trwa wielka budowa i baseny są nie czynne postanowiliśmy odwiedzić jedne z okolicznych term. Wybór padł na Lipóti Termálfürdő w Lipot. Samochodem z centrum to około półgodzinny drogi. Możecie pokonać ją również rowerem. Obie miejscowości łączy trasa rowerowa.
Baseny termalne w Lipot
Kąpielisko w Lipot znamy doskonale. Na położonym tuż przy termach Lipóti Termál Camping spędziliśmy wakacje w 2019 roku. Był to ostatni nasz kemping na Węgrzech. Pobyt wspominamy równie miło co niemal codzienne wizyty na Lipóti Termálfürdő. To co wyróżnia baseny w Lipot od innych term na Węgrzech, na których byliśmy to ciepła woda we wszystkich basenach, również tych, do których prowadzą zjeżdżalnie.
Z Győr do Lipot docieramy kilka minut przed dziewiątą. Samochód pozostawiamy na darmowym parkingu i po zapłaceniu opłaty na podstawie paragonu wchodzimy na rozległy teren kąpieliska. To co rzuca się od razu w oczy to ilość zieleni, a dokładnie trawa. Jest jej znacznie więcej niż podczas ostatniego pobytu. W jakiś sposób poradzono sobie z wysychaniem trawnika przez gorące promienie słoneczne.
Poszczególne baseny rozmieszczone są w znacznych odległościach od siebie. Po sesji bąbelkowej przejście na zjeżdżalnie do basenów z leczniczą wodą lub na basen pływacki zajmuje trochę czasu. Masaże wodne dostępne są przez niemal cały czas. Oczywiście trwa pewien cykl, gdzie uruchamiane są najpierw jedne bąbelki, następnie kolejne, ale nie zajmuje on całej godziny. Do tego dochodzi rwąca rzeka, na którą również nie trzeba czekać w nieskończoność.
Termy w Lipot
W Lipóti Termálfürdő dostępne są dwa baseny z leczniczą wodą. Ich temperatura mieści się w granicach 34 do 38 stopni Celsjusza. Wstęp do tej strefy kąpieliska mają osoby powyżej 14 roku życia. Tutaj zażyć możecie również masaży, które są dodatkowo płatne. Choć liczba i wielkość obu basenów nie jest może imponująca to w Lipot okazuje się wystarczająca. Nie zauważyłem tam nigdy wielkiego tłumu i problemów ze znalezieniem miejsca w jednym czy drugim basenie. To co było i jest do tej pory minusem basenów termalnych w Lipot to brak krytych, wewnętrznych term.
W razie niepogody, deszczu seanse kąpieli w wodach zdrojowych są raczej nie możliwe. W upalne dni, a nawet gdy słońce skrywa się za gęstymi chmurami spokojnie można relaksować się w każdym basenie. Dodajmy, że na kąpielisku dostępne są darmowe leżaki. Obowiązuje zasada kto pierwszy, magazynowane są tuż przy wejściu, zaraz przy kasach. Nie trzeba ich odnosić na miejsce, obsługa po zamknięciu sama zbiera je z terenu kąpieliska. Szukający relaksu i odprężenia mogą skorzystać także z sauny, umiejscowionej w specjalnej drewnianej chacie.
Zjeżdżalnie w Lipot
Nową atrakcją w Lipóti Termálfürdő jest wodny plac zabaw znajdujący się tuż przy basenie ze zjeżdżalniami. Rakietki wodne, wielka beczka, która napełniona przechyla się i z impetem wylewa na bawiących. Kto ma ochotę w tej okolicy odpocząć na leżaku lub kocu musi liczyć się z okrzykami rozweselonych dzieci. Dla nieco mniejszych pociech dostępne są mniej żywiołowe atrakcje. Zjazd do wody z tęczowej ślizgawki jest dla nich nie małym przeżyciem.
Starsi i ci najstarsi udają się w kierunku schodów prowadzących na jedną z sześciu zjeżdżalni. Na dwie z nich trzeba zabrać z sobą ponton, do woli pojedynczy lub podwójny. Jazda na nich to zdecydowanie najlepszy punkt zjeżdżalni w Lipot. Czy ruszamy z beżowej pędząc z całą prędkością na ścianę i z powrotem w dół, czy też żółtą pokonując każdy zakręt na krawędzi by z impetem wjechać do basenu, gdzie na jego brzegu siedzą niczego niespodziewający się ludzie. Swoją drogą umiejscowienie w tym miejscu baru z możliwością siedzenia w wodzie chyba nie było do końca przemyślaną sprawą. Zjeżdżalnie pontonowe w Lipot są najbardziej popularne, trzeba więc zaczekać cierpliwie na ponton, a później stanąć w wybranej kolejce do zjazdów.
Pozostałe zjeżdżalnie są mniej oblegane. W trakcie naszej wizyty pomimo niemałej frekwencji, nie trzeba było czekać do żadnej z nich. Chcąc zjechać zieloną czy niebieskim wystarczy udać się na wieże i ruszyć wodną ślizgawką w dół. Na samej górze znajduje się obsługa kontrolująca zjazdy. Najbardziej ekstremalna zjeżdżalnia dostępna jest dla osób, których wzrost wynosi 160 cm. Ten warunek nie jest szczególnie przestrzegany. Kto odważny prędzej czy później może nią zjechać.
Morska fala w Lipot
Na deser może być basen z falą. Wszyscy zebrani podskakują w takt rozbujanej wody. Po środku wielka bania, którą co rusz próbuje ujarzmić śmiałkowie. Usiąść na niej udaje się tylko wybranym, co sprytniejszym jednostką. Dobra zabawa trwa w najlepsze, chociaż czas biegnie nieubłaganie. Siedząc na leżakach dochodzimy do wniosku, że można było przyjechać z Egeru prosto tutaj omijając Gyor.
Opuszczając Lipóti Termálfürdő przechodzimy przez kemping, kierując się od wejścia w stronę nowej części Lipóti Termál Camping. Spore obłożenie parceli, widać, że pole stało się popularne. Czasu nie cofniemy, jesteśmy jednak przekonani, że warto wrócić kiedyś do Lipot. Wakacje już tam spędzaliśmy, ale na postój w podróży niewątpliwie warto się zatrzymać. Baseny na pewno pozwolą się zrelaksować i nabrać sił.
Wyjeżdżając z parkingu kąpieliska w Lipot zatrzymujemy się w słynnej piekarni. Ze sklepu, będącego kawiarnią można oglądać produkcję wypieków, które dystrybuowane są z tego małego miasteczka na całe Węgry. Dla nas to ostatnia atrakcja w trakcie naszych wakacji. Pozostaje jeszcze kolacja w Palffy Restaurant, nocleg w Fehér Hajó Panzió i powrót do kraju.
Lokalizacja: Lipóti Termálfürdő, Lipót, Fő u. 84, 9233 Węgry
Zdjęcia: źródło własne, sierpień 2022