Lot do Peru

Podróż do Peru rozpoczynam na lotnisku im. Chopina w Warszawie. Przemieszczam się do Paryża, by stamtąd wylecieć do Limy. Na miejscu odbywam jeszcze dwa długie loty liniami Latam. By z Aeropuerto Internacional Jorge Chávez wrócić do Europy. Po nocy spędzonej w Amsterdamie, wracam na warszawskie Okęcie. Wyprawa nie zawsze idzie zgodnie z planem. W takich momentach trzeba zdać się na spokój, cierpliwość, trochę szczęścia, a cel zostanie osiągnięty.

Lot Warszawa – Paryż – Lima

Lot Warszawa - Paryż
Lot Warszawa – Paryż

Od podróży do Stanów Zjednoczonych minęło trochę czasu. Podobnie jak wtedy wylatuje do Paryża, na lotnisko im. Charles De Gaulle. Tam przesiadam się na lot do Limy. W założeniu wszystko wydaje się proste. Przesiadka powinna zająć maksymalnie kilkadziesiąt minut i powinienem znaleźć się na pokładzie Airbus A350. Lotnisko w Paryżu to swoiste miasto w mieście. Konieczne jest przemieszczenie się podstawiony busem. Żeby jednak się do niego dostać trzeba przejść odprawę.

Pandemia wpłynęła na branżę lotniczą. Powoli podnosi się z kolan. Zarządzanie tak wielkim obiektem nie jest proste. Trudno jednak uwierzyć, że to braki personalne mają wpływ na obsługę przylatujących. Około godziny 8 na lotnisku im. Charles De Gaulle w Paryżu ląduje wiele samolotów, z których pasażerowie przesiadają się na loty za ocean. Niestety organizacja pracy, dostępność i jakość pracy urządzeń elektronicznych sprawia, że robi się nerwowo.

W wąskich korytarzach, tłum ludzi stara się dostać do odpowiedniej kolejki. Końca bałaganu nie widać. Maleje pewność, że jesteśmy w dobrym miejscu i uda nam się przejść dalej. Z każdym krokiem zaczynam rozpoznawać to miejsce. Czas biegnie. Jedna osoba z obsługi lotniska niemal każdej osobie pomaga zeskanować dokument, który otworzy przed nią drzwi komory. Tam znów musimy się zatrzymać, spojrzeć w kamerę, która prześwietli naszą duszę.

Sztuka jest sztuka

Lotnisko Aéroport de Paris-Charles de Gaulle, Paryż, Francja,
Aéroport de Paris-Charles de Gaulle

Dalej biegiem na przystanek, aby dostać się na Terminal 2E. Dla obsługi sztuka jest sztuka, starają się odliczyć ilość osób mogących wsiąść do autobusu. Chociaż miejsce jeszcze jest, taśma nagle blokuje przejście chcącym dostać się do środka. Zaczyna się wymiana zdań, z trudem dociera do pracowników lotniska, że tam czeka samolot i bramki mogą być już zamknięte. Po ich zachowaniu można by stwierdzić, że i tak nie ma się po co spieszyć.

Autobus rusza i swoim tempem dojeżdża do terminala. Schody, korytarze i ostatnia prosta, nade mną wielki znak zapytania, aż do czasu kiedy zobaczę bramkę numer 40. Jest, nie zamknięta, stoi personel. Tylko krótkie pytanie czy jestem z Polski, potwierdzam, skanowanie biletu, sprawdzenie paszportu i wchodzę na pokład Airbus A350-900. Chowam bagaż podręczny, siadam i zapinam pasy.

Razem ze mną podobne biegi przełajowe po lotnisku Charlesa De Gaulle zaliczyło kilku innych pasażerów. Na pokładzie samolotu dowiaduje się, że gdyby nie taka ilość ludzi, samolot odleciałby beze mnie. Z Warszawy przyleciałem do Paryża punktualnie, bałagan, brak organizacji pracy na lotnisku w Paryżu może mieć wpływ na losy naszej dalszej podróży. Udało się, staram się już o tym nie myśleć, kołowanie i wreszcie maszyna unosi się nad lotniskiem.

Port lotniczy Lima-Jorge Chávez

Lotnisko w Cusco
Lotnisko w Cusco Peru

Po 12 godzinach ląduje w Limie na lotnisku Aeropuerto Internacional Jorge Chávez. Ustawiam się do kontroli paszportowej. W kolejce sprawdzony zostaje mój europejski certyfikat covidowy. Pani spogląda na wydrukowany dokument, nie weryfikuje danych z paszportem, interesuję ją tylko liczba szczepień. Posiadam 3 z 3, brak uwag, mogę stać spokojnie dalej. Do czasu aż zostanę wezwany do okienka. Oprócz paszportu należy okazać deklarację.

O Declaración jurada electrónica de salud del viajero y compromiso para comunicar a la autoridad de salud zostaniemy zapytani jeszcze na lotnisku w Warszawie. Kontrola na lotnisku w Limie posiada dostęp do niej i może zapytać o brakujące informacje. Od tej osoby zależy też czy otrzymamy wizę i będziemy mogli wejść i poruszać po Peru. Pieczęć z datą i dopuszczalną datą lądują na stronie paszportu, mogę ruszać po swój bagaż.

Bałagan panujący na lotnisku im. Charlesa De Gaulle w Paryżu nie dotyczy tylko obsługi pasażerów. Nadany w Warszawie bagaż przeładowany jest w Paryżu. Stojąc przy taśmie, można poczuć się jak w kasynie, z tą różnicą, że większość wygrywa. Chociaż nie wszyscy. Mnie się udało. Mam wszystko i kieruje się w stronę wyjścia. Zanim przekroczę próg zostaje zapytany przez umundurowany personel czy potrzebuje taksówki. Jeżeli potwierdziłbym twierdząco, wskazano by mi kierowcę. To względy naszego bezpieczeństwa, aby nasz pobyt nie zaczął się od podróży w nieznane, kradzieży, czy jeszcze czegoś gorszego.

Lot Lima – Amsterdam – Warszawa

Lot nad Andami w Peru
Lot nad Andami w Peru

W Peru korzystam z linii Latam i przemieszczam się z Limy do Puerto Maldonado. Stamtąd lecę do Cusco. Poza skrupulatną kontrolą loty te odbywają się bez większych przygód. W trakcie odpraw zwraca się uwagę na mój bagaż i brak wysuwanej rączki. Dwukrotnie potwierdzam podpisem fakt jej braku. To jeden z dowodów na to, że personel jest wyszkolony i postępuje zgodnie z wpojonymi zasadami. Wydawać się mogą grubo przesadzone, ale po kilku dniach człowiek zaczyna się przyzwyczajać do tej biurokracji.

Kiedy przychodzi dzień powrotu już niemal automatycznie mam pod ręką paszport. Za jego okazaniem wchodzę na lotnisko Aeropuerto Internacional Jorge Chávez. Gdy podaje go na odprawie zupełnie nie spodziewam się, że czymś mogę zostać zaskoczony. Tymczasem dowiaduje się, że lot z Limy do Amsterdamu jest opóźniony o trzy godziny. Tym samym przesunięto godzinę mojego wylotu z stolicy Holandii do Warszawy. Tak wracam do europejskich realiów. Jeszcze tylko nie wiem, że zmieniono nie tylko moją godzinę odlotu, ale również datę.

Dostaję voucher na 15$ do wykorzystania we wskazanej restauracji. Szybko robi się kolejka utworzona z pasażerów udających się do Amsterdamu. Mój wybór ostatniego, niespodziewanego posiłku w Peru okazuje się największą kulinarną porażkę. Na osłodę zostaje mi cola zero. Wsiadam na pokład znanego mi Boeinga 777 ze świadomością, że po przylocie na Schiphol będę musiał odszukać biuro linii KLM, w którym dowiem się co dalej.

Z Okęcia do Katowic

Lot nad Cusco w Peru
Lot nad Cusco

Pobyt w Holandii zostaje skrócony. Uda mi się wylecieć dwanaście godzin wcześniej, przed południem. Oprócz zmiany czasu wylotu, dostaję vochery. Mogę przespać się w hotelu, zjeść tam kolację, a po powrocie na lotnisko Schiphol zjeść śniadanie w dowolnej, wybranej przeze mnie kawiarni lub restauracji. Do hotelu Corendon Plaza Amsterdam Schiphol Airport docieram busem, który odbiera mnie z niego wczesnym rankiem. Po wybiciu aromatycznej kawy udaje mi się ustalić co z moim bagażem.

Formalności załatwione, pierwszy raz siedzę na samym końcu Boeinga 737. Lot mija szybko, wysiadam na lotnisku. Docieram do miejsca odbioru bagaży. Chwila niepewności i jest! Okazuje się, że miły starszy pan z plakietką agent KLM stanął na wysokości zadania. Jeżeli zmieni się czas waszej przesiadki, a uda się wam dokonać jej zmiany, pamiętajcie aby od razu przebukować również bagaż. Zgodnie z zapewnieniem personelu holenderskich linii odbywa się to szybko i nawet na kilka minut przed otwarciem bramek obsługa jest w stanie dostarczyć go do luku bagażowego.

Z lotniska Okęcie w Warszawie kieruje się koleją podmiejską na Dworzec Centralny. Po odstaniu w kolejce do kas biletowych i zakupie biletu ruszam w podróż do Katowic. Piątkowe popołudnie, tłumy oczekujące na pociąg, zamieszanie przy wejściu. Siadam, zasypiam, budzi mnie konduktor sprawdzający bilety. Poczęstunku zabrakło, zmieniły się więc zasady panujące w pociągach intercity. Mam swoją wodę, daję radę. Myślę już tylko o tym aby wysiąść na peron. Za mną tysiące przebytych kilometrów, zakamarki świata, o których mi się nawet nie śniło. Czas na wspomnienia.


Zakamarki Świata

Lokalizacja: Lotnisko Okęcie im. Chopina, Warszawa, Polska,
Aéroport de Paris-Charles de Gaulle, Paryż, Francja,
Aeropuerto Internacional Jorge Chávez, Lima, Peru,
Amsterdam Airport Schiphol, Holandia
zdjęcia: źródło własne, październik 2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.