Park dinozaurów Dinopark, Ostrawa, Czechy, zdjęcie: źródło własne |
Będąc ostatnim razem w ZOO w czeskiej Ostrawie, nie skorzystaliśmy z największej atrakcji – Safari. Piękna jesienna pogoda, słońce, przyjemna temperatura i decyzja o powrocie do ogrodu zoologicznego u naszych popołudniowych sąsiadów. Dojazd ze Górnego Śląska jest dogodny dzięki autostradzie. Droga krótsza niż do Opola czy Wrocławia. Wsiadamy w samochód i jedziemy.
Tym razem mapa na telefonie prowadzi nas bez problemu do celu. Na miejscu okazuje się, że parking przy ZOO jest zajęty, policja nakazuje jechać dalej. Przejeżdżamy i przyglądamy się kolejce do kas. Ogromny tłum oczekuje na wejście na teren Ogrodu. Kolejny funkcjonariusz także każde jechać prosto, informując jedynie, że za około 500 metrów będzie parking.
Po drodze zauważyliśmy reklamę parku dinozaurów. Kilometrowa odległość do kas, propozycja i zmieniamy w nawigacji miejsce docelowo. Kierujemy się do DinoPark w Ostrawie.
Parking mniejszy i przed południem jest mały problem z zaparowaniem pojazdu. Udaje się jednak znaleźć miejsce. Koszt biletów dla czteroosobowej rodziny to około 100 złotych. Można płacić karta. Odbijamy się na bramkach i wchodzimy na teren prahistorycznego parku.
Park dinozaurów Dinopark, Ostrawa, Czechy, zdjęcie: źródło własne |
Kto był na przykład w Zatorlandzie może poczuć się na początek nieco rozczarowany. Przed nami otwiera się przestrzeń gdzie po lewej stronie mamy toalety, nieco bliżej restauracje, pośrodku plac zabaw dla dzieci, w piaskownicy można wykopać szczątki dinozaura, a po prawej kino 3D. Seans za chwilę się zaczyna ruszamy więc do kolejki, udaj się wejść.
Przy wejściu otrzymujemy okulary i wchodzimy do pomieszczenia gdzie za miejsca siedzące robi około pięć pieńków. Kto się nie załapał ten stoi. Film związany z DinoParkiem zawiera kilka efektów dedykowanych pod technikę jaką został nagrany. Całość trwa około kwadransu.
Park dinozaurów Dinopark, Ostrawa, Czechy, zdjęcie: źródło własne |
Wychodzimy i obieramy kierunek tor, na którym młodzi adepci ruchu poruszają się na dziwnych pojazdach napędzanych ruchem ich ciał. Dwa okrążenia i czas ruszać dalej. Wtedy dostrzegam dolinę ukrytą przede mną. Prowadzi do niej strome, kamieniste zejście. Musi być druga droga.
Jest i ruszamy jej szlakiem. Przejście przez most i kierujemy się opadającą cały czas droga. Jesteśmy w dolnej, głównej części parku. Tutaj kilka ciekawych ekspozycji, z wrakiem samolotu i labiryntem na czele. Możecie wszystko przejść lub wybrać się w podróż samochodem terenowym ciągnącym dwie przyczepy ze zwiedzającymi. Nigdzie dalej niż poza „kanion” nas nie zabierze.
Park dinozaurów Dinopark, Ostrawa, Czechy, zdjęcie: źródło własne |
Warto wybrać się do wspomnianego labiryntu, gdzie nawet dorośli mogą stracić pewność siebie. Pozostaje wejście na górę, skalistym wzniesieniem. Jeżeli macie dobre obuwie, droga nie sprawi wam trudności. Wspinamy się i powoli kierujemy do wyjścia.
Około dwóch godzin zajmuje wizyta w DinoParku. To zdecydowanie krócej od tamtejszego ZOO, które na drugą nasza wizytę będzie musiało jeszcze poczekać. Czy warto wybrać się specjalnie do ogrodu dinozaurów w Ostrawie? Cóż, jakość ekspozycji zdecydowanie ustępuje tym, które dostępne są już nawet w Polsce. Jeżeli nie ma innej alternatywy, lub kolejki do Ogrodu Zoologicznego są długie to może być to dobra opcja na niezmarnowanie drogi i pięknego dnia.
__
Wizyta w ogrodzie dinozaurów Dinopark, Ostrava, Czechy, październik 2018